Od Redakcji...
Dziś, w dniu premiery tego wydania, w przeddzień piętnastej jubileuszowej edycji festiwalu Tattoofest, działamy już w Expo. Wkrótce zobaczymy, na jakie realne efekty przełożą się nasze kilkumiesięczne starania i jaki będzie odbiór nowości, które w tym roku proponujemy gościom. Często ten okołofestiwalowy czas jest też dla mnie małą podróżą sentymentalną. Nie wiem, czy miałam okazję już o tym wspominać, ale właśnie od festiwalu zaczęła się moja zawodowa kariera związana z tatuażem. W 2007 roku, podczas jego drugiej odsłony, pojawiłam się na nim w charakterze sprzedawczyni. Była to okazja do bliższego poznania Radka i jego żony Ani, którzy wtedy stali za organizacją imprezy. Kilka tygodni wcześniej miałam okazję odwiedzić z nimi imprezę tatuatorską w Pradze. Niedługo potem trafiłam na rozmowę kwalifikacyjną i dostałam pracę w studiu. Czas mijał, a ja przeszłam przez każde niemal stanowisko i po drodze nabrałam różnych doświadczeń i nauczyłam się wielu rzeczy. Przez lata mieliśmy okazję odwiedzić także blisko setkę imprez tatuatorskich w różnych zakątkach Europy. Wyjazdy często udawało nam się łączyć ze zwiedzaniem miast czy innymi przygodami podczas podróży samochodowej po tysiąc pięćset kilometrów w jedną stronę. Wyprawy te za każdym razem były też okazją do poznania wielu wspaniałych artystów, przeprowadzania inspirujących rozmów i totalnego zanurzenia się w świecie tatuażu i wzmacniania pasji, która zaczęła się rozwijać ponad piętnaście lat temu. Do tej pory nic się nie zmieniło, choć może rzadziej już mam okazję podróżować. Dlatego tym bardziej cieszy mnie okazja do zapraszania artystów, tych spotkanych kiedyś i tych, których mogę dopiero poznać, do Krakowa. Nawet po latach, z perspektywy organizatorki, a nie jedynie bywalczyni, nie osłabł mój entuzjazm ani przeświadczenie, że dzięki tego typu eventom branża cały czas się rozwija, a więzi i znajomości niegdyś zawarte mogą przetrwać próbę czasu.
Miłej lektury!
Ola
Dziś, w dniu premiery tego wydania, w przeddzień piętnastej jubileuszowej edycji festiwalu Tattoofest, działamy już w Expo. Wkrótce zobaczymy, na jakie realne efekty przełożą się nasze kilkumiesięczne starania i jaki będzie odbiór nowości, które w tym roku proponujemy gościom. Często ten okołofestiwalowy czas jest też dla mnie małą podróżą sentymentalną. Nie wiem, czy miałam okazję już o tym wspominać, ale właśnie od festiwalu zaczęła się moja zawodowa kariera związana z tatuażem. W 2007 roku, podczas jego drugiej odsłony, pojawiłam się na nim w charakterze sprzedawczyni. Była to okazja do bliższego poznania Radka i jego żony Ani, którzy wtedy stali za organizacją imprezy. Kilka tygodni wcześniej miałam okazję odwiedzić z nimi imprezę tatuatorską w Pradze. Niedługo potem trafiłam na rozmowę kwalifikacyjną i dostałam pracę w studiu. Czas mijał, a ja przeszłam przez każde niemal stanowisko i po drodze nabrałam różnych doświadczeń i nauczyłam się wielu rzeczy.…przeczytaj do konca
W MAGAZYNIE
Alex Alcaz
Oleh Romaniuk
Marta Hołderna
Billy Bernert
Charytatywny Walk-In
Otterspace
Tatuaż. Symbol, Piętno, Piękno
Galeria Tattoo Studio
Szoszek
Toruń Tattoo Konwent