Cześć! Witaj w nowym e-wydaniu!
Na ile sposobów można wytatuować różę? Na wszystkie! Wachlarz możliwości jest pełen: od realistyki przez akwarelę, uproszczoną grafikę lub tę budowaną jedną linią. Nie zapominajmy oczywiście o największym klasyku, czyli tradycyjnej „kapuście” w wydaniu old school lub newschool, bo również w nim róża „wonności nie traci”.
Ile wywiadów można przeprowadzić? Też całkiem sporo. Głównie za sprawą oczekiwania, że po drugiej stronie spodziewamy się spotkać ciekawego rozmówcę, osobę żyjącą swoją pasją. Często ma za sobą wiele wzlotów i upadków, prób i błędów, ale przede wszystkim działa konsekwentnie i może inspirować swoim staraniem.
U nas zmian i dojrzewania też było całkiem sporo… I na pewno nie mówimy ostatniego słowa, bo już myślimy nad kolejnymi krokami, które zwiększą zasięgi wydawnictwa i promocję tatuażu na wysokim poziomie. W moim odczuciu motywy do dalszego działania i rozwoju są podobne, czy to w pracy artystycznej, czy tej o innej specyfice. To przede wszystkim zamiłowanie do tego, co się robi i zmiana chwilowej zajawki w trwałą fascynację. Do tego trzeba dodać wciąż niesłabnący zachwyt każdego dnia, kiedy odkrywamy kolejną artystkę czy artystę albo widzimy ciekawy tatuaż. I gwarantuję, że to się nie zmieni.

Co zrobić, by nie przegapić żadnego wydania?
– zapisz się na naszą listę newsletterową, dzięki czemu najnowsze wydanie do pobrania i czytania będzie trafiać do Ciebie na adres e-mail
– zaglądaj na naszą witrynę magazine.tattoofest.pl, gdzie niezmiennie dziesiątego każdego miesiąca znajdziesz link z plikiem do pobrania.

Jeśli widzisz błędy albo masz sugestie, co możemy zrobić lepiej, napisz do nas: tattoofest@gmail.com

Miłej lektury i oglądania,

Ola