Cześć!
Niezmiennie miło mi witać Was w kolejnym wydaniu naszego magazynu. Tym razem podzielę się z Wami tym, jak wygląda działalność wydawnicza od kuchni. Mój rytm pracy wyznacza data premiery nowego numeru. Dziesiąty dzień każdego miesiąca jest dniem absolutnie świętym – TattooFest ma się stać dostępny dla Was. Dni poprzedzające to ostatnie szlify, konsultacje z grafikiem, końcowe poprawki. Wcześniej nasz grafik składa wszystkie materiały w widzianą przez Was formę. Nim jednak do tego dojdzie, teksty muszą wrócić z korekty – mogłoby się wydawać, luźna branża – po co? Dla nas to oczywiste – materiał ma być dobry w każdym tego słowa znaczeniu. Wartościowy czy zabawny, czy też informacyjny, ale również poprawny pod względem zasad języka polskiego.
Kilka dni wcześniej teksty od naszych redaktorek bądź redaktorów trafiają w moje ręce. Zaczyna się wstępne czytanie, w razie potrzeby pierwsza redakcja. Aby mógł powstać wywiad czy artykuł, wcześniej trzeba znaleźć temat…
W MAGAZYNIE
Emil Ćwik
Lena Diamanti
Wrocław Tattoo Show
Zadbaj o swój piercing
Filip Port
Yura Rys
Joahannah
Kejti Dumka
Azat